Drogi Gościu, miło mi że odwiedzasz mojego bloga. Zostaw proszę swój ślad w postaci komentarza, żebym wiedziała, że to co robię ma sens... Zapraszam Cię do Obserwatorów :) Jeśli coś szczególnie Ci się spodobało i chcesz wiedzieć więcej napisz do mnie maila. Jeszcze raz dzięki za odwiedziny i zapraszam ponownie :)

poniedziałek, 12 marca 2012

Biżuteria wire-wrapping.


Wire-wrapping to technika w której zrobiłam kilka prac, niektóre pokazywałam już wcześniej, dzisiaj kilka innych przykładów. 
Na początek niewielki wisior z naturalnego bursztynu i perły w oksydowanym srebrze. (DOSTĘPNY)


Wisior z oksydowanego srebra i labradorytu. (NIEDOSTĘPNY)
 Największą trudnością w wykonaniu tego wisiora był brak dziurki w kamieniu. Zależało mi jednocześnie aby jak największa część kamienia była widoczna ze względu na jego piękną labradoryzację w kolorach złota, zieleni miejscami różu i niebieskiego.





Serce dla Marty. (NIEDOSTĘPNE)
Chrams wykonany z oksydowanej miedzi. Jak widać na zdjęciu baza ładnie poddała się procesowi oksydowania natomiast drut, którym owijałam został nietknięty. Używałam tutaj drutów miedzianych z kabli elektrycznych więc można się domyślać iż jest to wina izolacji, którą zostały pokryte.



  Naszyjnik ze srebra i rodonitu. (DOSTĘPNY)
 Jedna z moich pierwszych owijanych zawieszek ;)






 Dwie pary kolczyków, które powstały kiedyś dzięki inspiracji pracami Magdaleny Marszalik.

Kolczyki ze srebra i ametystu. (NIEDOSTĘPNE)

Kolczyki ze srebra i barwionego kwarcu. (DOSTĘPNE)


Naszyjnik Beaty ze srebra, krzemienia pasiasrego i kamienia, który kupiłam pod nazwą kamień pasiasty. Wydaje mi się, że jest to jaspis. (NIEDOSTĘPNY)




Kolczyki ze srebra, topazu i chalcedonu. (DOSTĘPNE)


3 komentarze:

  1. Większość zdjęć wcale nie jest zła, wystarczyło by lekko podczyścić, a i bez tego nie masz na co narzekać. Pomijając niektóre z najstarszych wpisów ;) Poza tym widzę, że nie próżnujesz, sporo ładnych wyrobów przybylo od momentu w ktorym je ostatnio oglądałam ;)

    Amelia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio głównie żyję w wirtualnym świecie:)Ale mam mnóstwo pomysłów, które czekają na realizację. Na giełdzie kupiłam trochę kaboszonów i zamierzam wreszcie nauczyć się lutować cargę :)

      Usuń
    2. Ostatnio mam wrażenie, że wszyscy jakoś tak za bardzo żyją w wirtualnym świecie.. Dobrze, że masz fajne plany również na ten realistyczny ;)

      Amelia

      Usuń