Drogi Gościu, miło mi że odwiedzasz mojego bloga. Zostaw proszę swój ślad w postaci komentarza, żebym wiedziała, że to co robię ma sens... Zapraszam Cię do Obserwatorów :) Jeśli coś szczególnie Ci się spodobało i chcesz wiedzieć więcej napisz do mnie maila. Jeszcze raz dzięki za odwiedziny i zapraszam ponownie :)

środa, 18 kwietnia 2012

Mostówka.

     Byłam wczoraj z klasą mojego syna na warsztatach ceramicznych. Dzieciaki wspaniale się bawiły (i opiekunowie również) oddając się twórczej pracy. Najpierw malowaliśmy gliniane figurki, po czym dzieci lepiły z gliny, a dorośli dyskutowali o trudnej sytuacji w oświacie, kryzysie rodziny, wartościach...itp., itd. Liczyłam na ceramiczne korale szczerze mówiąc, niestety tam takich nie robią.
     Polecam wszystkim - młodszym i starszym taką wycieczkę. Informacje znajdziecie tutaj. A teraz krótki fotoreportaż na zachętę.

Przed rozpoczęciem pracy - Hubert i gliniane figurki.


 Weronika maluje swojego kota...


...i z pomalowanym kotem.


Twórczość dzieci :






Twórczość dorosłych:


Prace siedmioletnich dzieci wykonane z gliny (stan surowy, przed wypaleniem):






Kilka zdjęć rzeczy, które zwróciły moją uwagę w pracowni. Dopiero teraz uprzytomniłam sobie, że nie zrobiłam zdjęcia piecom do wypalania gliny :( 

Anioły malowane na desce.

Różne różności i mój kot :)


 
Szopka.


A oto nasze pamiątki z Mostówki:






To jeszcze nie koniec pamiątek. Pozostałe przyjadą do szkoły po wypaleniu :)

4 komentarze:

  1. Łał, super zajęcia! Może Hubert rozwinie się artystycznie i pójdzie do plastyka ;D
    Amelia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto wie? Może zostanie geologiem? Dzisiaj z giełdy znów przytaszczył torbę minerałów. A propos "Miała matka trzech synów. Dwóch było normalnych, a trzeci został geologiem."

      Usuń
  2. hahahahahahaha no to jeszcze ci brakuje tych dwóch normalnych synów ;D A Kamilka podziela jego zainteresowanie?
    Amelia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiadomo jacy by się udali, więc nie będę ryzykować:)
      Dwoje grzebiących w piachu wystarczy:/ Mam nadzieję, że wyrosną:)

      Usuń