Polecam wszystkim - młodszym i starszym taką wycieczkę. Informacje znajdziecie tutaj. A teraz krótki fotoreportaż na zachętę.
Przed rozpoczęciem pracy - Hubert i gliniane figurki.
Weronika maluje swojego kota...
...i z pomalowanym kotem.
Twórczość dzieci :
Twórczość dorosłych:
Prace siedmioletnich dzieci wykonane z gliny (stan surowy, przed wypaleniem):
Kilka zdjęć rzeczy, które zwróciły moją uwagę w pracowni. Dopiero teraz uprzytomniłam sobie, że nie zrobiłam zdjęcia piecom do wypalania gliny :(
Anioły malowane na desce.
Różne różności i mój kot :)
Szopka.
A oto nasze pamiątki z Mostówki:
To jeszcze nie koniec pamiątek. Pozostałe przyjadą do szkoły po wypaleniu :)
Łał, super zajęcia! Może Hubert rozwinie się artystycznie i pójdzie do plastyka ;D
OdpowiedzUsuńAmelia
Kto wie? Może zostanie geologiem? Dzisiaj z giełdy znów przytaszczył torbę minerałów. A propos "Miała matka trzech synów. Dwóch było normalnych, a trzeci został geologiem."
Usuńhahahahahahaha no to jeszcze ci brakuje tych dwóch normalnych synów ;D A Kamilka podziela jego zainteresowanie?
OdpowiedzUsuńAmelia
Nie wiadomo jacy by się udali, więc nie będę ryzykować:)
UsuńDwoje grzebiących w piachu wystarczy:/ Mam nadzieję, że wyrosną:)